Rok 1960 nazywany „rokiem Afryki” przyniósł niepodległość wielu europejskim koloniom leżącym na tym kontynencie. Nowo powstałe kraje stanęły w obliczu wielu problemów, a jednym z nich były liczne konflikty graniczne. Warto przy tym przypomnieć, że większość państw afrykańskich „odziedziczyła” swoje terytoria po dawnych europejskich koloniach. Przy wyznaczaniu ich granic nie liczono się z zamieszkującą tam ludnością, co stało się jedną z przyczyn późniejszych sporów terytorialnych (np. konfliktu etiopsko-somalijskiego), czy też dążeń separatystycznych prowadzących do wojen domowych (np. konfliktu etiopsko-erytrejskiego). W państwach afrykańskich nie udało się na ogół zaprowadzić, a tym bardziej utrzymać na dłużej, systemu rządów demokratycznych – tak powszechnego w ich dawnych metropoliach. Przeważnie w wyników zamachów stanu władzę dyktatorską obejmowali w nich wojskowi, którzy usiłowali siłą rozwiązywać wszelkie problemy wewnętrzne (Etiopia, Uganda, Czad), lub dążyli do utworzenia ze swojego państwa mocarstwa regionalnego (Libia, Etiopia, Uganda). Zdarzało się też, że pretendentów do przejęcia władzy było wielu, a kraj rozdzierany był wieloletnią wojną domową, w której często uczestniczyły państwa ościenne (Czad, Uganda)...