Opinia na temat książki Zaproś mnie na pumpkin latte

@Eufrozyna @Eufrozyna · 2023-12-06 11:16:59
Przeczytane Obyczajowe
Historia balansuje między światem korporacyjnym a marzeniami o własnym biznesie. Bohaterowie walczą o swoją zawodową przyszłość, jednocześnie zmagając się z prywatnymi lękami i wspomnieniami z przeszłości. Autorka opisuje nie tylko codzienne wyzwania bohaterów, ale także subtelnie ukazuje atmosferę kawiarni, co sprawia, że czytelnik może niemal poczuć zapach aromatycznej kawy unoszący się w powietrzu.
Przeplatając wątki zawodowe i osobiste, Anna Chaber chciała stworzyć piękną opowieść o poszukiwaniu sensu życia, miłości i spełnienia zawodowego. Niestety w pewnym momencie czar snutej opowieści gdzieś ulatuje i zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Bardzo nie lubię gdy konflikt tworzony przez autora, by fabuła szła do przodu opiera się na niedomówieniach i tym że bohaterowie ze sobą nie rozmawiają…
„Zaproś mnie na pumpkin latte" to przewidywalna i pełna stereotypów książka. Do tego nie podobał mi się brak możliwości w odnalezieniu się w opisywanej przestrzeni. Imiona są częściowo polskie, a częściowo zagraniczne. Z dialogów wynikało, że bohaterowie nie posługują się językiem angielskim na co dzień, ale opisy miejsc i zwyczajów sugerowały, jakby mieszkali zagranicą. Takie pomieszanie z poplątaniem…
Historia jest przeciętna, ale ratuje ją duża ilość kawy ;)
Ocena:
Data przeczytania: 2023-12-06
× 13 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Zaproś mnie na pumpkin latte
Zaproś mnie na pumpkin latte
Anna Chaber
7.1/10

Debiutancka powieść laureatki konkursu Jesienny Wieczór! Modna kawiarnia w centrum miasta zawsze tętni życiem, ale wśród tłumu klientów przystojny barista dostrzega właśnie ją. Dziewczynę, która skr...

Komentarze
@Czytajka93
@Czytajka93 · około rok temu
Bardzo fajna opinia o książce 👌🏻
× 2
@Eufrozyna
@Eufrozyna · około rok temu
Dziękuję :)

Pozostałe opinie

Spoko obyczajówka, bez większych zaskoczeń. Jak to romanse mają w zwyczaju - była przewidywalna, szczególnie zakończenie. Mimo to bohaterów dało się polubić i książka była wciągająca. Przeszkadzały ...

Hejka! Q: Jesteście team kawa czy herbata? __________ Paula chociaż całym sercem angażuje się w swoją pracę nadal nie doczekała się wymarzonego awansu. Liczy jednak, że się to zmieni gdy zor...

@kobietarenesansu.kontakt@kobietarenesansu.kontakt

Co jest potrzebne, by nazwać książkę jesienną lekturą? Czy wystarczy, że akcja dzieje się jesienią, a na okładce są kolorowe liście? Czy może to coś więcej, jak przytulność, ciepło, aromaty korzenne ...

Bardzo przyjemny drobiażdżek o niczym. Niespecjalnie oryginalny, nie trzyma w napięciu, wiadomo jak się skończy. Pochłonęłam go w dwa wieczory, taki sobie debiucik blebleble, tralala. Jeśli nawet nic...

EK
@EwaK.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl