Zapiski z nocnych dyżurów Jacka Baczaka ukazały się po raz pierwszy w połowie lat 90. – wywołując natychmiast duże zainteresowanie krytyki literackiej i liczne dyskusje. Reportaż z Domu Pomocy Społecznej, dziennik, a może po prostu fikcja literacka?
Kontrowersyjny był już sam temat – śmierć w DPS-ie, starość, nieuleczalna choroba widziane oczami pielęgniarza. Książka szybko została uznana za ważny głos, nagrodzona prestiżową Nagrodą im. Kościelskich (1996), umieszczona na liście akademickich lektur. Poświecono jej wiele recenzji i artykułów.
Mija właśnie ćwierć wieku od pierwszego wydania – wracamy do Zapisków z nocnych dyżurów. Ukazują się w zmienionej wersji i opatrzone posłowiem prof. Dariusza Czai – antropologa kultury, eseisty. Chociaż wiele zmieniło się w naszej rzeczywistości, jesteśmy przekonani, że to książka wciąż bardzo aktualna społecznie i mocno poruszająca.
Jacek Baczak tak komentuje nowe wydanie Zapisków: „Nie napisałem nic więcej. Nie wiedziałem, dlaczego miałbym pisać. Czytam ten tekst po latach i nadal pamiętam tamtego młodego człowieka – jego myśli i zachwyty, jego strach i niedowierzanie, że nasze życie jest tak kruche i tak delikatne. Tamto uświadomienie sobie, jak niewiele znaczymy i bardzo często żyjemy złudzeniami – zostało już we mnie. Czasem czuję, że jest we wszystkim, co robię i myślę”.