Ostatnio w moje ręce wpadła prawdziwa literacka perełka. Zrobiłam sobie małą „wycieczkę” na strych, którego przestrzeń do rozpuku zapełniona jest wszelkiego rodzaju przedmiotami z przeszłości- począwszy od zabawek, zeszytów, ubrań skończywszy na starych meblach. Strych z pozoru sprawia mało reprezentacyjne wrażenie- ogromnej graciarni. Pomijając te... Recenzja książki Zalotnica niebieska