Zakłamana historia powstania Tom V - Gen. Władysław Anders: Powstanie to zbrodnia
Dwieście tysięcy ofiar, zburzenie stolicy i wypędzenie jej mieszkańców to efekt powstania warszawskiego, ale przede wszystkim polityki i taktyki tych, którym przyszło kierować Państwem Podziemnym i Armią Krajową. Prezentowane w książce dokumenty jasno dowodzą tego, że powstanie było fatalnym zwieńczeniem ich polityki i wizji odzyskania niepodległości. Nierealistycznych i zgubnych dla Polaków. Gdyby zebrać wszystkie te koncepcje i snute przez kilka lat plany wybuchu powstania, opracowywane przez Komendę Główną ZWZ/AK, i wydać je, to powinny stać w księgarni w dziale baśni. Wszystkie założenia powstańczego zrywu były oderwane od rzeczywistości (np. desant polskich oddziałów od strony Bałtyku) i mogą wzbudzić co najmniej niedowierzanie lub nawet śmiech. Zrozumiałe więc, że takie koncepcje nie miały poparcia aliantów, dla których sojusz ze Stalinem był celem nadrzędnym. Trudno więc się dziwić, że gen. Władysław Anders uznał powstanie za zbrodnię, a tych, którzy je wywołali, widział przed sądem wojennym.