To już 12 tom "Zakazanej historii" dr Leszka Pietrzaka. Znany publicysta szuka i znajduje ważne, ale mało znane lub niepopularne tematy z naszej najnowszej historii. Pietrzak wie, które tematy są niepopularne i dlaczego. Przez pierwsze dwadzieścia lat wolnej Polski pracował w Urzędzie Ochrony Państwa, Instytucie Pamięci Narodowej (był biegłym w śledztwie dotyczącym zamordowania ks. Jerzego Popiełuszki), Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, a także był weryfikatorem Wojskowych Służb Informacyjnych. W tym zbiorze możecie Państwo przeczytać m.in. o zdrajcach z Katynia. „Losu ofiar nie podzieliła grupa ponad czterystu polskich oficerów wyselekcjonowanych przez NKWD. Kilkunastu z nich dopuściło się ewidentnej zdrady ojczyzny i kolaboracji z Sowietami” – pisze Pietrzak w sensacyjnym materiale, który do tej pory był skrzętnie przemilczany. Innym wstrząsającym tekstem jest bilans drugiej wojny światowej. Wbrew propagandzie zarówno peerelowskiej jak i obecnej Polska przegrała drugą wojnę światową i żadne obecności na paradach w obozach zwycięzców tego nie zmienią. Kolejny tekst, którego czytanie powoduje przysłowiową gęsią skórkę, to przypomnienie historii powstawania niekomunistycznych służb. Była to tak naprawdę Służba Bezpieczeństwa bis, po niewielkim odświeżeniu marki (z angielskiego rebrending). Walka o prawdę historyczną jest elementem walki o władzę polityczną, także we współczesnej Polsce. "Kto kontroluje przeszłość, kontroluje przyszłość" - zauważył brytyjski pisarz i myśliciel George Orwell. Dlatego po wojnie komuniści zaczęli walkę o władzę od cenzurowania, palenia i niszczenia przedwojennych książek. To był wstęp do pisanej na nowo historii. Dziś historii nikt oficjalnie nie cenzuruje. Nieoficjalnie jednak pewne tematy są powszechnie uznawane za tabu. A jak wiadomo najlepszą cenzurą jest autocenzura. Seria „Zakazana Historia”, to odtrutka na zakłamywanie polskiej historii.