Katastrofa w Smoleńsku i śledztwo prowadzone przez rosyjską i polską prokuraturę, urągające elementarnemu poczuciu przyzwoitości, są najkrótszą odpowiedzią na pytanie, dlaczego Lech Kaczyński musiał zginąć. Ale moja opowieść w tym miejscu dopiero się rozpoczyna. Żeby zrozumieć, co chciał i mógł zrobić jeszcze Lech Kaczyński, trzeba przypomnieć jego dokonania.