***
Mam wrażenie, że ktoś mi się przygląda. Że śledzi mnie lodowate spojrzenie turkusowych oczu. Zapewne to jedynie wytwór mojej wyobraźni, wina nadmiernego stresu. Wszyscy na mnie polegają i może dlatego nie jestem zadowolona ze swojego życia. W moich marzeniach te oczy należą do kogoś, kto mógłby pomóc mi oderwać się od obowiązków i rutyny. Ale to tylko bezwstydne fantazje, które nigdy nie staną się rzeczywistością. Jestem o tym przekonana, dopóki pewnej nocy sen nie zamienia się w prawdę. Ta zaś okazuje się przerażającym koszmarem.
Teraz mam tylko jedno zadanie: przetrwać.