„Ludzie, z którymi przez te siedem tygodni rozmawiałam, to bardzo specyficzna grupa. Wychowani w Polsce, w Marcu będący jeszcze w liceum lub na studiach, w Izraelu politycznie sytuujący się bliżej ugrupowań liberalnych, z ostrożnym lub niechętnym stosunkiem do żydowskiego życia religijnego. Bynajmniej nie są reprezentatywni dla całego społeczeństwa izraelskiego (czy w ogóle możliwa jest książka oddająca poglądy c a ł e g o społeczeństwa izraelskiego?). Po prostu – kilka osób, kilka pojedynczych życiorysów, kilka osobistych refleksji, podsumowań. A jednak słuchając ich miałam wrażenie, że ofiarowują mi wiedzę, która inaczej byłaby mi zupełnie niedostępna.”
Joanna Wiszniewicz