"(...) do słów jego wierszy pisze się muzykę, do muzyki jego słów układa się melodię, która gra, mości sobie miejsce w naszych ludzkich, czytelniczych codziennościach. Tak sobie idziemy ulicą naszego miasta, coś tam przytakujemy do taktu i dopiero za następnym rogiem stwierdzamy: - A, to Ziemianin w nas stroi swoje skrzypki. To jest charakterystyczne dla poezji i coraz częściej pojawiającej się na rynku wydawniczym prozy Ziemianina, wewnętrzna, żeby nie powiedzieć podskórna melodia przypomnień, zawołań, okrzyków, uniesień, jakby wciąż na nowo otwierał nie tylko swoje albumy z rodzinnymi, szkolnymi, pisarskimi fotografiami, ale i kolekcje naszych prywatnych slajdów puszczanych na ścianach domów, kamienic, budynków (...)." Jerzy Fąfara