„Wyższa czułość” Agnieszki Kłos to nowa jakość gatunkowa, wolna, sylwiczna ucieczka poza gatunki. Gdzieś na odnalezionym przez autorkę styku liryki, epiki, dziennikarskiej uwagi i dociekliwości, udało się zapisać coś, co jest bliższe człowiekowi niż literaturze, choć nie jest przecież nieliterackie, bo wciąż jest i stylem, i językiem, i interpretacyjnym pojazdem.