Oni się znali wcześniej, ale się rozstali. Po latach znów się spotkali ona nie chciała, on się obrażał, ale nie poprzestał walki o swoje. W końcu ona znowu poczuła bicie serca...
Przewidywalna jak wszystkie tego typu historie. Oklepana. Pierwsza połowa nudna. Później trochę lepiej, a zakończenie jak zwykle, czyli bez zaskoczeń.
Opinia opublikowana na moim blogu:
https://literackiepodrozebooki.blogspot.com/2022/02/wyspa-z-marzen.html