Potężny statek wojenny Imperium Ziemi wysłany z misją kartograficzną na objazd galaktyki odkrywa na pozornie bezludnej planetce zamieszkałe obserwatorium astronomiczne. Mieszkańcem okazuje się być człowiek, który o dziwo niszczy placówkę i siebie samego w nuklearnej eksplozji. Przed śmiercią nie docenił jednak potęgi i możliwości technicznych przybyszów z Ziemi. Na jego nieszczęście potrafili oni odtworzyć nie tylko budynek, ale i jego samego, co pośrednio stało się przyczyną odkrycia rasy skazanej na banicję - idealnych, humanoidalnych robotów stworzonych przed wiekami na Ziemi przez genialnego inżyniera M. Della. Statek rusza na poszukiwanie planet zamieszkałych przez uciekinierów... Jest to druga, po "Misji międzyplanetarnej" opublikowanej przez "Iskry" w roku 1972, powieść Van Vogta, jednego z najpopularniejszych w Stanach Zjednoczonych i poza ich granicami, zwłaszcza w latach czterdziestych i wczesnych pięćdziesiątych, autora fantastyki naukowej. Zainteresowanie pisarza stosunkami międzyludzkimi, miejscem człowieka we wszechświecie i problemami moralnymi szeroko pojętymi sprawia, że jego literatura zwycięsko opiera się czasowi. "Wyprawę do gwiazd", która w sensie realiów technicznych czy samego sztafażu ma już wdzięk retro, czyta się jak pełną napięcia powieść sensacyjną o zaskakującej poincie. Losy wysłanego z Ziemi i dowodzonego przez kobietę gigantycznego statku kosmicznego, poszukującego ukrytej cywilizacji Pięćdziesięciu Słońc, obfitują nie tylko w przygody, ale i w sytuacje nierzadko zmuszające bohaterów do podejmowania decyzji o wadze ogólnoludzkiej.