Opinia na temat książki Wybacz. To dla Twojego dobra

🩸Q: Powieści psychologiczne- czytacie takie?

Ja już tak dawno nie czytałam żadnych kryminałów, thrillerów ani powieści psychologicznych, że teraz naszła mnie wręcz niespotykaną ochota, by to jakimś sposobem nadrobić. Zaczęłam więc od książki "Wybacz. To dla twojego dobra" i muszę przyznać, że trochę nie wiem co o niej powinnam myśleć.

🩸Robyn chce zapomnieć o przeszłości z partnerem, która przynosi jej jedynie ból i rozczarowanie. Powrót do normalnego życia nie przebiega jednak tak spokojnie, jak kobieta by tego pragnęła. Zjawia się u niej bowiem policja z wiadomością, że jej były chłopak Julian zaginął. Robyn ma wsparcie w swoim najlepszym przyjacielu Cooperze, jednak pojawiają się podejrzenia, że i on może być zamieszany w zniknięcie mężczyzny.

🩸"Skaleczyłaś się kochanie. Chodź, pomogę ci."

🩸Muszę się Wam przyznać, że jak zaczynałam czytać tę książkę, to nie spodziewałam się kompletnie, jak poplątana może okazać się ta historia. Jest tutaj naprawdę wiele wątków, które na samym końcu ulegają wyjaśnieniu. Jako czytelnicy skaczemy między teraźniejszością a przeszłością i przez to zyskujemy dodatkowy pogląd na całą sprawę. Co do przewidywalności tej książki, powiem Wam, że samo zakończenie przeszło mi przez myśl, jeszcze zanim je przeczytałam. Jednak nie spodziewałam się, że to wszystko może okazać się tak bardzo toksyczne, jakie ostatecznie było.

🩸I w tym właśnie jest największa moja zagwostka. Historia ta ukazuje nam tak wiele toksycznych oraz pełnych manipulacji wydarzeń, że aż zastanawiam się, czy warto to czytać. Z drugiej jednak strony, nie są one w żaden sposób romantyzowane czy też normalizowane, więc chyba wszystko jest w porządku. Celem autorki było zapewne pokazanie czytelnikowi, że nawet z tak trudnych relacji, jak te ukazane w powieści, da się wyjść na prostą.




Ig: @_readmyheart_