Juan Gómez-Jurado to hiszpański pisarz, którego nie trzeba bliżej przedstawiać miłośnikom książek lubiącym dynamiczne i pełne akcji fabuły oraz ambitne i pomysłowe wątki, nie tylko te kryminalne. Ten „najlepszy autor thrillerów w Europie” jest autorem niezwykle popularnej i cieszącej się wielkim uznaniem serii „Uniwersum Reina Roja” z bezkonkurencyjną Antonią Scott w roli głównej.
„Wszystko płonie” to historia trzech kobiet, które stojąc na skraju własnego życia zmierzającego ku katastrofie, postanawiają za wszelką cenę odmienić jego losy, by koniec końców zapobiec zdaje się nieuchronnej katastrofie i wyjść zwycięsko z nierównego pojedynku, mając przy okazji za przeciwników wielu niebezpiecznych i potężnych ludzi. Książka, jak to już bywa w tych spod pióra Gómeza-Jurado naszpikowana jest wieloma charakterystycznymi elementami, z których na pierwszy plan w moim przekonaniu wysuwa się poczucie humoru autora- nie brakuje zabawnych dialogów i śmiesznych sytuacji, co na tle fabuły o takiej intensywności akcji daje zaskakujące dobry efekt.
Niespotykanym do tej pory bonusem okazały się w tym przypadku emocje, zarówno te które autor mi pokazywał na poszczególnych stronach książki, jak i te które wywoływały we mnie całą paletę głęboko zakorzenionych i ukrytych uczuć. Plastyczność słowa pisanego tego hiszpańskiego geniusza sprawiała, że tych przeżywałem w trakcie lektury naprawdę sporo. Była to kolejna satysfakcjonująca przygoda, którą mam nadzieję szybko powtórzyć…
Współpraca z wydawnictwem Sine Qua Non.