Powiem wam, że kiedyś nie znałam książek pana Witolda i dopiero od jakiegoś czasu wiem w jakiej niewiedzy zawsze żyłam. Z pewnością zastanawia was dlaczego co roku jest wydawany taki kalendarz, skoro nic się nie zmienia. Otóż powiem wam, że jesteśmy w błędzie. On poddaje nam ważne informacje, które czerpie z obserwacji przyrody, księżyca i Słońca. Nie bez powodu posiane warzywa jednego roku rosną jak szalone, a drugiego niszczy je zaraza i nic nie możemy poradzić. Jednak stosując się do wskazówek autora możemy w odpowiednim czasie zabrać się za nasz ogród i tylko podziwiać jak plony wzrastają nawet trzykrotnie:-) Oczywiście mamy zdradzone w jaki sposób toczy się jego obserwacja i co od czego zależy. Tak więc jeszcze macie czas, bo nasze prace rozpoczyna się dopiero od stycznia. A będzie to zadbanie o nasze rośliny domowe. Tu pamiętajcie, że kiedy kaloryfer jest za blisko kwiatów, to nie podlewamy je jak szalone, tylko zraszamy ich liście wodą. Możemy wtedy też zasiać sobie różne rodzaje kiełek, które naturalnie wesprzą nasz organizm. Na zdjęciach zobaczycie jak zrobić to poprawnie, oraz w treści będzie instrukcja co zrobić, by je sobie urozmaicić:-) Autor dał nam również podpowiedź, aby kupować odmiany polskie, gdyż są one przystosowane do naszych warunków pogodowych. Również długa data przydatności daje nam pewność na obfity plon. W lutym, kiedy wybieramy się na spacer do lasu, warto zwalać śnieg zalegający na gałęziach, by zbyt mocno nie przymroziło nowych wypustek. Tu...