Cudownie było znów wrócić do Zapomnianego Schroniska – miejsca pełnego tajemnic, niespełnionych marzeń i emocji tak intensywnych, że niemal wibrują w powietrzu. Ta historia wciąga od pierwszych stron, otulając czytelnika górskim krajobrazem i losem bohaterów, których życie doświadczyło aż nadto.
Wraz z wiosną do życia budzi się nie tylko natura, ale i opuszczone schronisko w Karkonoszach. Rafał i Klaudia, mimo zmęczenia i wątpliwości, otwierają je na nowo, zastanawiając się, czy to rzeczywiście droga do szczęścia.
Monika, uciekając przed bolesnymi wspomnieniami, postanawia zatrudnić się w schronisku, nie spodziewając się, że jej decyzja poruszy kogoś z przeszłości. Aleksander, przekonany, że dawne uczucia to zamknięty rozdział, przypadkiem trafia na jej wpis w internecie. Pod wpływem impulsu wraca w góry – nieświadomy, jak bardzo odmieni to jego życie.
Zapomniane Schronisko otwiera się na turystów i nowe szanse. Czy jego mieszkańcy są gotowi na to, co przyniesie wiosna?
To książka o tym, jak mocno jedna tragedia poturbowała bohaterów, zostawiając w ich sercach blizny, które nie chcą się zagoić. Monika, uciekając przed wspomnieniami, szuka ukojenia w schronisku, nie spodziewając się, że los postawi na jej drodze Aleksandra. On z kolei myślał, że zamknął ten rozdział swojego życia – aż jedno przypadkowe kliknięcie w internecie sprawia, że wraca w góry, by zmierzyć się z tym, co miało zostać zapomniane.
Ta historia niesie za sobą ogrom emocji. To opowieść o budowaniu nadziei na gruzach przeszłości, o rozpaczy, która zakotwiczyła się w sercach bohaterów, i o sile, jaką trzeba znaleźć, by znów stanąć na nogi. Rafał i Klaudia, choć otwierają schronisko na nowo, sami nie są pewni, czy to ich własna droga do szczęścia.
#wiosnawzapomnianymschronisku to więcej niż powieść – to przeżycie. Pełna wzruszeń, dramatów i chwil, które zapierają dech w piersiach, zostaje w myślach jeszcze długo po przewróceniu ostatniej strony. Jeśli szukacie książki, która pochłonie was bez reszty i zmusi do refleksji, ta historia jest właśnie dla was.
To jeszcze nie koniec tej historii. Czekam na ciąg dalszy......