Epoka sytości, a zarazem czas gospodarczego kryzysu i społecznych niepokojów. Szczyt potęgi europejskiej burżuazji przypadający na lata tryumfów socjalistów z powodzeniem szturmujących bramy parlamentów. Czas nieznanego wcześniej spokoju, doświadczanego wśród ciągłych napięć w polityce międzynarodowej. Tryumfalny pochód nauki pośród narastających wątpliwości samych naukowców. Niepokój trawiący Nietzschego i zimna pewność siebie Lenina. „Wiek imperium” pełen był takich sprzeczności. Belle époque była brzemienna klęską, która ostatecznie nadeszła latem 1914 roku. „Wiek imperium” zamyka monumentalną trylogię poświęconą dziejom „długiego XIX stulecia”. Eric Hobsbawm kreśli barwną i imponującą panoramę ostatnich dekad starego, dziewiętnastowiecznego świata, pokazując jednocześnie, jak wiele po nim odziedziczyliśmy. Blaski i cienie belle époque padają również na świat, który nas otacza.