Magia nie jest przeznaczona dla chłopców, a podważenie tej zasady miewa tragiczne skutki.
A jednak Aster od zawsze wiedział, że nie chce przebudzenia mocy zmiennokształtnego, nie chce uczyć się walki, nie chce wyrosnąć na „dobrego mężczyznę“. Mało tego — magia zdawała się do niego lgnąć i go słuchać. Tyle że wiedzę czerpał z podsłuchiwania krewnych, jego talent spychany był do kategorii „niewłaściwego“, a w zamian za zainteresowanie dostawał pogardę, obawę i złość. Brakowało mu wsparcia rodziny, nikt zdawał się go nie rozumieć, a jego rozpierało pragnienie wiedzy. Chciał prosić drzewa o owoce, nie uczyć się o walce z demonami.
Komiks Molly Knox Ostertag to opowieść o narzucanych normach płciowych, które okazują się nie sprawdzać wobec każdej jednostki. A dla niedopasowanych świat ma ciężką atmosferę, trudne słowa, niemożliwe do sprostania oczekiwania. To historia prosta i przewidywalna — docelowo raczej dla młodszej młodzieży w górę — ale przyjemna, angażująca i napełniająca serce ciepłem. Odkąd rok temu ją przeczytałam trwale we mnie mieszka i lubię do niej wracać. Ot tak, dla milszego życia. Bo przytula mnie do siebie.
przekł. Kaja Makowska