Czy na Północy jest zimno?
Kiedy przytulimy do serca poezję Olgi Bartnik – poczujemy ciepło. To wiersze subtelne, płynne, choć niepozbawione ważnych treści. Liryczna Pani Specto spogląda na ostre, ośnieżone szczyty i wsłuchuje się w chłodny szum górskich potoków. Próbuje się zadomowić w kraju wikingów, buduje nową tożsamość i zastanawia się nad kondycją współczesnego świata i człowieka.
Północny wiatr jest po dobrej stronie – nie zdmuchnął tego, co dla podmiotu lirycznego najistotniejsze: wiary, miłości i pamięci.
Tomik, który macie w ręku, to widowiskowy taniec metafor i poetyckich obrazów w rytmie zmysłowego tanga.
Oczarowuje mnie każdy wers, każda przemyślana fraza. Czuję je każdym nerwem.
Polecam z serca
Monika Pertek-Koprowska