Weź się ogarnij

"Weź się ogarnij" Ćwiczenia dla ogarniętych inaczej autorstwa Pani Bukowej, znanej nam już ze wcześniejszej książki pt.'' Wielki Ogarniacz Życia, czyli Jak być szczęśliwym nie robiąc niczego''.

Pani Bukowa tym razem zmienia swoje nastawienie do życia, ale nie zmienia swoich przyzwyczajeń. Lubi oj poleniuchować, ale też udziela, cennych porad i wskazówek będąc przy tym bardzo sprytna.

Książka ta składa się z 12 rozdziałów oraz przygotowanych dla Czytelników ćwiczeń w formie krzyżówek, wykresów, rebusów, szyfrów, labiryntów 111 ćwiczeń, które sprawią, że poczują się z deczka wzmocnieni do działania, by móc popatrzeć z innej perspektywy na swoje życie.

Nie ukrywam tego, że nie zabraknie chwil pełnych uśmiechu, które są ubawione lekko i barwnie zwłaszcza w ćwiczeniach numer 6 dotyczących sportu, w których zostały trafnie i zabawnie zagadnienia rozdziałowe ćwiczeń: Więcej niż myślisz, Podbij swój rekord oraz krok numer 8 poświęconemu książkom- Więcej książek.

Pani Bukowa tym razem lepiej spostrzega świat, ale nadal pozostaje w niej poczucie pozytywnego temperamentu, który towarzyszy jej dzielnie od samego początku i namawia Czytelnika, aby korzystał z zeszytu ćwiczeń, w którym może pisać po nim uzupełniając go.

Tekst w książce dobrze się czyta ze względu na właściwie dobraną czcionkę, a przeważają w nim kolory czarny, niebieski.

Najbardziej spodobały mi się zadania na lato, jesień, zimę, wiosnę, które stanowią mocną stronę nasz...

Kto z Was nie zna Pani Bukowej?
Książka, a właściwie zeszyt ćwiczeń pełen uśmiechu, ironii i sarkazmu. Lubię ten typ poczucia humoru, ciekawym zabiegiem było też samodzielne "tworzenie" w tej książce. Polecam każdemu, kto lubi się pośmiać.

Zupełnie się nie spodziewałam tego, co dostałam w tej książce, ale nie mogę powiedzieć, że jestem rozczarowana.
Tym razem autorka nawiązała do modnej swego czasu pozycji "Zniszcz ten dziennik" i stworzyła książkę z życiowymi poradami, miejscem na własną inwencję, stronami do zamazania i krzyżówkami, wszystko w charakterystycznym stylu.
Przyznam, że nie zastosowałam się (jeszcze) do zaleceń i nie pomalowałam leniwców, nie uzupełniłam pozycji spania na kanapie i nie rozwiązałam krzyżówki, na razie ograniczyłam się do przeczytania, ale jak poprzednie książki Pani Bukowej - dało mi to sporą przyjemność i rzeczywiście wyluzowało i rozbawiło.
No bo jak się nie śmiać, kiedy ma się do wyboru kilka maksym, np. "Nie śpię więcej niż inni. Po prostu śpię wolniej." lub "Nie jestem leniwa. Jestem energooszczędna".
Oczywiście, nie każdemu taki typ humoru odpowiada, dla mnie jest relaksujący, a podejście do życia prezentowane przez autorkę w pewien sposób pozwoliło mi się nieco uwolnić od spinki pod tytułem "co ludzie powiedzą" - niech mówią, co chcą. :)