Nosorożce w górach Borneo podróżnicy widzieli po raz ostatni w latach dwudziestych. Redmond O'Hanlon (przyrodnik) i James Fenton (poeta) postanowili sprawdzić, czy owe na poły legendarne zwierzęta wciąż jeszcze tam żyją. Wyposażeni w ekwipunek brytyjskich komandosów popłynęli tubylczą dłubanką w głąb nieprzebytej dżungli, pokonując spienione wody jednej z rzek wiodących ku dziewiczemu sercu wyspy.
O tym, czy wytropili nosorożce, dowiadujemy się pod koniec lektury, niemniej jednak już od pierwszych jej stron staje się dla nas jasne, że znaleźli materiał na wspaniałą książkę podróżniczą. W rezultacie powstała relacja po trosze nawiązująca do klasyki gatunku, po trosze zwariowana, słowem - erudycyjna opowieść o wielkiej przygodzie, przepojona specyficznym poczuciem humoru.