Kto stworzył rockowych proroków lat 60 i 70 występujących pod hasłem sex, drugs and rock and roll? Kerouac, Ginsberg, Cassady i Burroughs, którzy poznali się jeszcze w latach 40, tworzący grupę zbuntowanych, nastawionych kontrkulturowo poszukiwaczy celu pod nazwą Beat Generation (Bitnicy). Z czasem to określenie stało się synonimem subkultury opartej na sex, drugs and jazz i poszukiwaniach drzwi do własnej percepcji w synkretycznym połączeniu uprawiania SD&J z filozofiami wschodu. "Bitnicy zajmowali się literaturą, malarstwem, fotografią, filmem, jeżdżeniem stopem, ruchaniem dziwek, uprawianiem magii, zażywaniem środków psychedelicznych i mocniejszych, a niektórzy także prowokowaniem, wywoływaniem dymów, jumaniem fur, szmuglowaniem dragów oraz strzelaniem z broni palnej." Ich dzieła łączy "nieposkromiona miłość do narkotyków, seksu i szlajania się po najbardziej zapadłych dziurach tego świata, które łączy jednak poszukiwanie wyższej świadomości własnego ja." (Conradino Beb) Subkultura ta stała się jednym z fundamentów współczesnej zachodniej pop(rock)kultury. Jest odpowiedzialna za przekraczanie granic, łamanie konwenansów, szokowanie, mieszanie czystości z brudem, popularyzację substancji odurzających i psychoaktywnych, czyli wszystko na czym później zbudowano skomercjalizowaną popkulturę od Beatlesów do Lady Gagi; od Warhola po Banksyego. "W drodze", napisana metodą "spontanicznej prozy" wymyślonej przez samego Kerouca jest opisem spontanicznych podróży autora oraz jego przyjaciół przez całe Stany. Podróżom tym towarzyszyły metafizyczne "podróże na kraniec widnokręgu" osiągane przy pomocy wspomnianych środków. Nic dziwnego, że w konserwatywnym i purytańskim kraju, jakim były wówczas Stany poszukiwanie wydawcy zajęło kilka lat. Książka uważana jest za jeden z manifestów pokolenia Bitników.