„Życie może i nie jest łatwe, ale wśród takich ludzi warto żyć”. To zdanie, które ciśnie się na usta po lekturze „W delcie rzeki Zielawy”. W tym zbiorze trzynastu opowiadań znajdziemy utwory pogodne, takie jak „Pietrusza”, który dotyczy ludzi młodych, przyjemnie i beztrosko spędzających wolny czas na wakacjach u swoich rodzin. Pełno tu żarcików, figlów, ciekawych opowieści przy kieliszku wina własnej roboty i nocnych spacerów od chałupy do chałupy. Ale zbiorek zawiera również dramatyczne opowieści, jak „Gdy masz ochotę uciec”, będące fotografią ludzkiej tragedii.
Mimo wszystko książka pozostawia w nas uczucie optymizmu. Opisywane postaci są barwne, pełne rubasznego humoru. Nawet starzy, schorowani ludzie, oczekujący w kolejce na wizytę do lekarza opowiadają dowcipy i żartują z siebie nawzajem.