Opinia na temat książki Uwięziona

„Młoda kobieta zostaje porwana i trafia w ręce naprawdę niebezpiecznego człowieka. Dragon, bo tak mówią do niego podwładni, oficjalnie jest szefem firmy deweloperskiej, jednak jego przeszłość skrywa mnóstwo tajemnic. Są one tak mroczne, jak mroczne pozostaje jego niewzruszone serce. Mężczyzna początkowo chce się pozbyć problemu, jednak z czasem zmienia zdanie. Dziewczyna staje się jego małym, słodkim sekretem, który pragnie ukryć przed całym światem. Graniczące z obsesją przywiązanie, jakie zaczyna do niej czuć, popycha go do przekraczania kolejnych granic.

Luiza szybko się orientuje, z kim ma do czynienia. Dragon to potwór w ludzkiej skórze. Bezwzględny, kalkulujący na chłodno każdy gest, bogaty okrutnik, który nie cofnie się przed niczym. Także przed zabiciem chłopaka Luizy, Adama. Zrobi to, jeśli dziewczyna nie będzie mu całkowicie posłuszna... Rozpoczyna się niebezpieczna gra. Gra o życie.”

Jeden z lepszych debiutów tego roku!
Wiedziałam czego mogę się spodziewać, jednak nie sądziłam że to będzie tak dobre! Nie mogłam uwierzyć, że czytam debiut!
Porywający, wciągający i niebezpieczny!
Istna torpeda w kategorii Dark romance!
I wiecie co jest najpiękniejsze w tym wszystkim? Że w tej historii nie ma scen erotycznych! Powieść czyta się po prostu wyśmienicie i plynnie. Sam styl autorki jest tak przyjemny dla czytelnika, że nie można się oderwać, a stopniowe budowanie napięcia wypływa z każdym słowem. Mamy dobrego ale złego Dragona oraz Luizę, która ma syndrom sztokholmski- co mam nadzieję zostanie bardziej rozbudowane w kolejnej części. A jak już mówimy o kontynuacji to mam nadzieję, że Pani Sylwia ma już napisany tekst i leci on do wydawcy inaczej ja będę takim Dragonem 🙊🙈

Reasumując! Książka jest fantastyczna. Jest mroczna, nieprzewidywalna, napisana w dobrym stylu, zaskakująca, wciągająca a także porusza trudny temat handlu ludźmi, który jest na całym świecie. Zachęcam do lektury, nie tylko miłośniczki tego gatunku, ale także wszystkim tym którzy lubią przeczytać „coś innego niż dotychczas i miło się zaskoczyć” :)

Współpracą Edytko red