„Świat rozpada się i zbiera do kupy z dwóch powodów: pieniędzy i władzy. Niektórzy włączają w to jeszcze zemstę, ale ona jest tylko skutkiem, a nie przyczyną”.
Po „Beboku” i „Strzydze” przyszedł czas na finał.
„Utopiec” nie pozostając dłużnym – porywa do tańca z demonami ukrytymi w ludzkich umysłach, nieproszonymi, niszczącymi życie, rujnującymi marzenia, kruszącymi poczucie bezpieczeństwa, obezwładniającymi ciało i dźgającymi duszę strachem i niemocą..
Wracają zatem Tomasz i Lena i ich życie, które z czasem naprawdę nabrało rumieńców.
Tym razem to nie urokliwy Zalesin pod Wrocławiem, a „Poznań – miasto doznań” będzie miejscem akcji.
Pewnego dnia z Warty zostaje wyłowiona ludzka dłoń. Policja oczywiście rozpoczyna dochodzenie. Tymczasem, nasz ulubiony pisarz i dziennikarz śledczy – Tomasz Radwan również przyjeżdża do Poznania, by pomóc w wyjaśnieniu okoliczności zaginięcia swojego średnio sympatycznego szwagra Macieja, który dziwnym trafem zaginął.. Jego żona, siostra Leny – znalazłszy się w nietypowej sytuacji, liczy więc na wsparcie najbliższej rodziny..
Ostatnie dziennikarskie śledztwo Tomasza Radawa będzie jak zwykle oparte na planie niekoniecznie spójnym z policyjną procedurą.. i wymagającym szerszego spojrzenia na kontekst, podtekst i drugie dno. Choć na początku Tomasz jedynie kręci się w miejscu, eliminując najbardziej oczywiste scenariusze, w końcu trafia na trop, który, choć prowadzi w gęsty mrok – spowija naga prawdę.
Co się stało z zaginionym mężczyzną?
Czyja ręka dryfowała w Warcie?
I jakie tajemnice tym razem odkryje „tańczący z demonami” Tomasz Radwan?
„Utopiec” to trzecia, finałowa po „Beboku” i „Strzydze” część kryminalnego cyklu z Tomaszem Radwanem. Zagadka kryminalna, która zaciekawia. Wątki obyczajowe, które dotykają ważnych społecznie problemów. Język, który nie przytłacza, a pozwala płynąć z nurtem. Ten klimat dający przestrzeń do własnych przemyśleń. No i to nieprzewidywalne zakończenie..
Polecam.