Nastoletnia Olivia ma serdecznie dość swojego życia w Oksfordzie. Wiecznie zajęci pracą rodzice, brak przyjaciół i niekończące się kłótnie z bratem sprawiają, że dziewczyna czuje się coraz bardziej przygnębiona i wyobcowana. Pewnego dnia w tajemniczych okolicznościach trafia do krainy, w której wszystko przypomina kolorową bajkę, zaś ona sama zamienia się w piękną i obdarzoną wyjątkowymi mocami dziewczynę. Jednak wkrótce okaże się, że również ta bajka ma swoje mroczne strony, a Olivia jest jedną z niewielu osób, które są w stanie ją uratować…
– Cześć – przywitała się krótko. – Nad czym tak myślisz?
– Pewnie nad tym samym co wszyscy. Tylko nieliczni lubią tutaj być – westchnął głęboko.
– A wiesz, że użalaniem się nad sobą nie sprawisz, że czas przyspieszy? Musisz się czymś zająć, a ja mam świetny pomysł.
– Mówisz, jakby to była najłatwiejsza rzecz na świecie – odburknął i odwrócił wzrok, zupełnie jakby się obraził.
Już po chwili popatrzył na nią znowu.
– Jaki pomysł?
– Obiecałeś mi, że mnie oprowadzisz, nie?
– Ale tutaj nie ma nic do zobaczenia, absolutnie nic – skrzywił się.
– Może i nie, ale na pewno jest masa rzeczy, których jeszcze nie wiem o Utalii, a które mi się przydadzą – starała się jakoś przekonać go, by nie siedział tutaj cały dzień.
Dla niej sprawa nie była jeszcze zamknięta.
– Od kiedy chcesz zostać tutaj na dłużej?
–Od kiedy mam moc – odpowiedziała z bardzo nietypową dla siebie pewnością i werwą.