"Nie sztuką jest narobić w życiu głupot i z uporem maniaka twierdzić, że nie popełniło się błędu. Sztuką jest spojrzeć na to z wielu perspektyw, potrafić przyznać się swoich omyłek i, co najważniejsze, spróbować naprawić to, co naprawy potrzebuje".
Rewelacyjna, finalna część cyklu “60”. Autorka ani na chwilę nie odpuszcza. Dzieje się, oj dzieje!
Waleria zniknęła bez śladu, Dawid nie dopuszcza do siebie myśli, że ukochana mogła go porzucić, nie wierzy w to. Zdesperowany próbuje wydostać się z więzienia, by móc ją odnaleźć. Nie jest to łatwe, nieustannie napotyka na przeszkody. Zostaje znalezione ciało Adama Borowskiego, dla policji Waleria staje się główną podejrzaną, jednak była prokurator Marta Malewska ma zupełnie inne podejrzenia, na własną rękę zaczyna prowadzić śledztwo. Rozpoczyna się dramatyczna walka z czasem. Kto za tym wszystkim stoi?
Liczne, zaskakujące zwroty akcji podkręcają atmosferę i wzbudzają coraz większy niepokój. Jest mocno, dosadnie, chwilami mrocznie. Rewelacyjnie wykreowani bohaterowie, to ludzie, którzy mają wiele na sumieniu, charakterne, silne, złożone osobowości. Trudno mówić o sympatii do nich.
Mroczna, duszna, naładowana negatywnymi emocjami atmosfera dominuje w całej powieści. Obyczajowość, wątek romansowy, kryminalny, dramatyczne chwile. Na jaw wychodzi wiele spraw, jednak nie wszystko zostaje wyjaśnione. Chora, obsesyjna miłość, która czyni spustoszenie i sieje zło.
Rewelacyjna, zaskakująca, nie...