Tyrani

Marcel Dirsus to odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu. Jest częścią Komitetu Ekspertów ds. Terroryzmu i Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a „zajmuje się głównie niestabilnością reżimu, przemocą polityczną i niemiecką polityką zagraniczną“*. Wśród organizacji międzynarodowym, z którymi współpracował znajdziemy NATO czy OECD, a na tym jego CV wcale się na kończy. Swoją wiedzę oraz doświadczenie połączył z badaniami innych, co dało początek póki co najlepszej książce o dyktaturach, jaką czytałam. W polskim przekładzie zabrakło mi podtytułu „Jak tyrani upadają i jak narodom udaje się przetrwać“**, a to kwintesencja tego, czym jest ta pozycja. Autor rozmawiał z odpowiednimi ludźmi i sięgał po bogate źródła, a to w połączeniu ze zgrabnym stylem oraz przemyślaną konstrukcją dało mi w końcu tytuł, którego szukałam. Przykłady z historii, analiza zachowań oraz możliwe wersje wydarzeń alternatywnych, reakcje świata, schematy władzy dyktatorów oraz ich obalenia — wszystko to znalazło dla siebie miejsce u Dirsusa i poukładało mi w głowie wiele wydarzeń, o których słyszałam, ale wiedziałam niewiele, a już na pewno nie w pełni je rozumiałam. A jakby tego było mało, to literacko książka również przypadła mi do gustu, bo pomimo ogromu wiedzy, płynęłam przez nią jak przez najlepszą powieść. I powiedzieć mogłabym o niej wiele, ale zamiast prawić o zawartości, wolę dać znać, że najpewniej to tego tytułu potrzebujecie, by rozumieć świat wokół nas.

*Fragment opisu autora od wydawnic...