" Tylko nie Ty " ~ A.P MIST
( recenzja bez współpracy )
Mam dla Was kolejną pozycję wartą uwagi. Zwlekałam z nią zbyt długo i chciałabym Was przed tym uchronić. Co powiecie na nieszczęśliwa miłość niczym Romeo i Julia?
[...] Człowiek, któremu kiedyś ufałam, wykorzystał wszystkie moje słabości, żeby mnie zniszczyć.
▪️Szkolny romans
▪️Friends to lovers
▪️Enemies to lovers
[...] Gdy rozbija się szklanka czy talerz, wyraźnie to słychać. Natomiast gdy pęka serce, a jego odłamki upadają nam pod nogi, nie słychać niczego. Nie ma spektakularnego wybuchu, nie pojawiają się palące iskry. Ziemia się nadal kręci, życie teoretycznie się dalej toczy. Serca łamią się w ciszy
▪️ Recenzja ▪️
Historia "Tylko nie Ty" zwróciła moją uwagę swoim opisem, który sugerował, że w relacji bohaterów od nienawiści do miłości jest cienka granica.
Przyznaje szczerze, że dotąd raczej nie miałam okazji poznać pióra autorki i z ciekawością podchodziłam do tej pozycji. Historia na początku bardzo fajnie przedstawiona - klimat, który zbudowała autorka z pewnością mi sie udzielił. Z każdym kolejnym rozdziałem czułam, że płynę z bohaterami e coraz głębsze zakamarki. Choć fabuła w mojej opinii w większości była dosyć przewidywalna cała książka była przyjemna w odbiorze. Kilka razy mój oddech przyspieszył, a oczy rozszerzyły się maksymalnie z niedowierzanie i zaskoczenia. Aria to bardzo mądra, wrażliwa i skrzywdzona dusza, która probuje przetrwać. Jej życie nie ma barw, a cel do jakiego dąży jest jej motorem napędowym. Polubiłam ją. Autorka wtedy kiedy trzeba sprawiła, że potrafiła wziąć się w garść i walczyć o siebie, o lepsze jutro. Jeśli chodzi o Richie to miałam ochotę go przytulić i spoliczkować naprzemiennie. Bohater zdecydowanie był niereformowalny. Tych dwoje umiliło mi czas, a ich cierpienie czułam jak własne.
Dzięki tej pozycji dowiedziałam się, że mam kolejną osobę na liście autorek, których książki będę obserwować. Historia, którą będziecie mogli przeczytać jeśli sięgniecie po "Tylko nie Ty" jest z jednej strony urocza, wzruszająca i piękna z drugiej zaś smutna i przeszywająca ciało.
Zakończenie jak dla mnie było zbyt szybkie. Właściwie cała książka jest dosyć dynamiczna, odniosłam wrażenie jakby po za paroma momentami autorka goniła co jest przykre, bo uważam, że można było dać czytelnikowi chwilę się zatrzymać.
Podsumowując uważam, że to kolejna pozycja warta uwagi, bohaterowie dadzą się lubić, a więź między nimi jest zauważalna.