Moim zdaniem każdy powinien przeczytać trylogię Suzanne Collins – „Igrzyska śmierci”, gdyż jest to książka ponadczasowa i nie tylko dla młodzieży, ale tym bardziej dla nas dorosłych czytelników. Autorka w swojej trylogii pomimo tego, że przenosi nas w trochę fantastyczny świat dystryktów i głodowych igrzysk śmierci pokazuje jak funkcjonuje prawdziwe społeczeństwo. Oddaje prawdziwą ludzką naturę wraz z jej człowieczeństwem a czasem wręcz jego brakiem. Bez względu na czas czy miejsce ludzkie zachowania i wybory kształtują się podobnie. Ta trylogia dla młodszego pokolenia może wydawać się świetną przygodą i historią trzymającą w napięciu, jednak dorosły czytelnik może znaleźć odniesienie do mechanizmów funkcjonowania społeczeństwa. Przerażające może wydawać się to, że ludzie dla odrobiny rozrywki są w stanie upajać się widokiem walki pomiędzy zawodnikami czy nawet ich śmierci, jednak jak się głębiej nad tym zastanowić to czy nie tak właśnie funkcjonowały walki gladiatorów na arenach w czasach starożytnych. Tak to dokładnie ten sam schemat i po dziś dzień możemy to obserwować, choć teraz niekoniecznie prowadzi to do śmierci i skrywa się pod postacią zawodów MMA czy boksu i nazywane jest sportem, ale wzbudza to w wielu osobach takie same pierwotne uczucia jak u naszych przodków. Kolejnym świetnie zakamuflowanym w książce schematem funkcjonowania społeczeństwa jest przedstawiona w powieści hierarchia oraz fakt, że kilka osób, które doszły do władzy są w stanie kierować całymi ...