W mikroskopijnych dawkach niewykrywalne. Ukryte w czterech ścianach, w niewinnym uśmiechu, nieśmiałych gestach, lampce wina. Skuteczne do bólu... trucizny. Cichy zabójca igra z życiem. Przenika do krwiobiegu, wnika w każdy zakątek, tworząc egzystencjonalne rany, sączące się każdego dnia. Tata. Mama. Córka. Syn. Rodzina. Roztrzaskana na kawałki ja... Recenzja książki Trucizny