"Grażyna była ta pracowita. Kryśka zaradna, Zenon to dobre dziecko, a Luśka... Cóż, ona była kimś, do kogo trochę wstyd się przyznawać." Jak ja się uśmiałam przy tej książce, to głowa mała. Czytałam ją z bananem na twarzy i raz po raz wybuchałam śmiechem. Zacznijmy od Luśki: to przezabawna postać, która co chwila robi coś "po luśkowatemu", czyli ... Recenzja książki Trochę wstyd