Tony Cragg (ur. 1949) brytyjski rzeźbiarz, autor instalacji, rysownik, grafik, od lat 70. mieszkający i tworzący w niemieckim Wuppertalu, jest jednym z najwybitniejszych rzeźbiarzy naszych czasów, wystawiającym swoje prace od lat 70. w najważniejszych muzeach i galeriach świata. Prezentowana tu publikacja jest pięknym katalogiem towarzyszącym wystawie niezwykłych prac artysty w Centrum Sztuki Współczesnej „Znaki czasu” w Toruniu.
W stwierdzeniu „jednym z najwybitniejszych”- pisze Krzysztof Stanisławski, kurator wystawy i jeden ze współautorów publikacji - mieści się nie tylko uznanie dla jego nowatorstwa i oryginalności, co było prawdziwym objawieniem w latach 80. XX w., kiedy debiutował wraz z grupą młodych rzeźbiarzy, tworzącą zjawisko, które przeszło do historii pod nazwą Nowa rzeźba brytyjska. Mieści się w nim także podziw dla wagi przesłania, talentu, jedności stylistycznej, pomimo wielkiej różnorodności jego twórczości: poczynając od wczesnych prac konceptualnych, sytuacyjnych, wykorzystujących fotografię, poprzez „dywany” przedmiotów i ich części, składy rozmaitych materiałów, tworzących instalacje, ku układom części mebli i płyt ściennych, uzupełnianych rysunkowymi ornamentami, piramidom stalowych łożysk, plątaninom rur hydraulicznych etc. (katalog używanych przez Cragga materiałów wydaje się nieskończony), wreszcie ku rzeźbom z gliny i gipsu, oraz tradycyjnym formom odlewanym w brązie, wykuwanym w kamieniu lub konstruowanym ze sklejki i polichromowanych.
To prace w istocie abstrakcyjne na pierwszy rzut oka, lecz wywodzące się nierzadko z form gotowych np. fragmentu opakowania plastikowego czy zakrętki, które po przetworzeniu i niejako zakamuflowaniu tego elementu realistycznego, dosłownego, istnieją w powstałej rzeźbie, która ma charakter abstrakcyjny. Nieraz z dużym zaskoczeniem odkrywamy te elementy w monumentalnych rzeźbach, jakby artysta przypominał nam, że zwykle wychodzi od rzeczywistości i codzienności, budując swoje fantastyczne formy. Rodowód dosłownie realistyczny mają coraz częściej jego najnowsze rzeźby: portrety i zwielokrotnione autoportrety czy jedna z najnowszych prac Bez tytułu, roboczo nazywana Wave (Fala) z 2022. To klasyczna rzeźba brązowa, wykorzystująca setki realistycznych figurek ludzi, w dodatku konkretnych osób (wśród nich są członkowie rodziny i pracowników Studia), tworzących „ludzką falę”, zatrzymaną w bezruchu – na moment przed wlaniem się w toń morza lub rzeki lub roztrzaskaniem się. Rzeźba żywa, dramatyczna, porywająca – pisze we wstępie kurator wystawy Krzysztof Stanisławski.
W katalogu oczywiście nie zabrakło obszernej listy wystaw i dotychczasowych osiągnięć artysty. Na szczególną uwagę zasługuje strona edytorska publikacji, która zachwyca swoją ascetyczną prostotą.