Czy kiedykolwiek wasze życie zostało wywrócone do góry nogami z powodu jakiegoś zwierzaka?
Bo życie Alexis Montgomery zostało zawładnięte przez małą kózkę w piżamce i niejakiego Daniela Granta 👀
Stolarz o niesamowicie seksownym,wysportowanym ciele. Całkowite przeciwieństwo eleganckiej Alexis.
Dosłownie różniło ich wszystko. Jednak połączyła ich niesamowita chemia.
Jednak rodzice Alexis pragną dla córki zdecydowanie innego życia, na wysokim stanowisku i poziomie życia. Wiekowa tradycja w rodzinie zostaje zachwiana gdy kobieta nie chce iść w ślady swoich przodków i zostać chirurgiem. Świetnie spełnia się w roli lekarki na na oddziale urazowym. Z każdym dniem przywiązuje się do Daniela jak i małego miasteczka w którym mieszka.
Jednak czy ten związek ma szansę przetrwać? Czy po tej relacji zostanie tylko złamane serce? Jaką drogę wybierze Alexis?
🫀🫀🫀🫀🫀
Znacie twórczość Abby Jimenez? Osobiście przeczytałam kilka książek od autorki,które bardzo mile wspominam. Jednak jak było z powieścią "To nie może się udać"?
Przede wszystkim muszę wam powiedzieć,że niesamowicie długo czytałam tę pozycję. Nie mogłam się w nią w całości wkręcić. Nie byłam aż tak zaangażowana w tą historię mimo że w tamtym czasie nie miałam jej nic do zarzucenia 😏
Gdy zaczynałam książkę Abby byłam kupiona przez kózkę w piżamce. No nie oszukujmy się, kto mógłby się oprzeć takiej słodyczy 🤭
Historia przedstawiona na kartkach książki może okazać się dla was banalna, taka jak większość w powieściach. Jednak relacja między Danielem i Alexis miała w sobie to coś. Coś co potrafiło zawładnąć czytelnikiem by czytał książkę z bananem na buzi.
Podczas czytania odczuwałam klimat tego małego, przytulnego miasteczka. Jednak czy to mnie w zupełności przekonało do książki?
Niewiem. Przez to że czytałam ją bardzo długo nie byłam nad wyraz związana z tą pozycją. Nie uważam ją za kiepską powieść. Bardzo dobrze spędziłam przy niej czas i wam ją polecam jednak nie odczułam tej miłości między nami. Przyjemna,momentami zabawna książka ale nie jest to moja topka 👀