Pięcioro nastolatków dostaje zaproszenie do rezydencji, główna wygrana to 50 tysięcy dolarów i stypendium. Po dotarciu na miejsce okazuje się, że łączy ich wydarzenie, które zdarzyło się rok wcześniej, a zadaniem jest wykrycie mordercy. Akcja jest aranżowana, czy rzeczywiście mają wykryć nowe morderstwo, odkryć przyczynę zdarzeń sprzed roku, czy zapraszający zgotuje im piekło i kto wydostanie się z zamkniętej rezydencji żywy??
Literatura młodzieżowa w opisie, okładka i zaczęłam czytać. Nie mogłam się oderwać, noc zarwana i efekt „wow” był. Zaczyna się tak trochę niemrawo, autorka opisuje bohaterów naszej historii, wszystko się zmienia jak tylko dostają się na miejsce. Juniper, Ruby, Parker, Brett, Gavin – złączeni ze sobą, każdy zakochany, każdy ma swoje tajemnice, każdy czegoś się boi, każdy jest jak otwarta księga, ale czy oni się znają? Z początku myślimy o nich inaczej, nagle ich marzenia są jasne, chęć zemsty, morderstwo, tajemnicze postaci, lalki, pokoje i te ciągłe zmiany – winny, ofiara, sprawca. Kto tak naprawdę się mści? Nastrój grozy, niepokoju, zagrożenia – diaboliczni, fałszywi przyjaciele, zimne dranie to wszystko powoduje, że dla mnie całość jest bardzo dobra. Wierzcie mi warto przeczytać, miało być nudnie i tak sobie, a wyszedł dobry thriller.