Efekt Lucyfera. Dlaczego dobrzy ludzie czynią zło? Philip G. Zimbardo przeczytałam na studiach jako jeden z warunków zaliczenia przedmiotu. Byłam bardzo sceptycznie nastawiona do tej lektury . Trudno dostępna książka do tego o takim bardzo kontrowersyjnym tytule . Pomijając fakt ilości stron tego dzieła. No ale cóż nie pierwsza i nie ostatnia taka lektura była którą po mimo wszystko trzeba było przepracować.
Przyznam się, że czytałam ją ,, na raty’’ nie byłam w stanie przebrnąć przez niektóre jej fragmenty.
Pod tym kontrowersyjnym tytułem kryje się opis eksperymentu jeszcze bardziej kontrowersyjnego jak dla mnie niż sam tytuł. Jednak ukazuje on prawdę o ludzkiej naturze .Eksperyment ten miał miejsce w więzieniu w którym ukazano jak zamiana miejsc strażników z więźniami wpływa na ich zachowanie. Nie znam słów by opisać jak bardzo wstrząsała mną ta książka. Jednak przyznać muszę, że zmieniła moje spojrzenie na wiele innych rzeczy . Jak bardzo ludzie dają się manipulować innym ? Czy naprawdę środowisko aż tak na nas może wpływać by w dobrych ludziach obudzić zło? Jeśli tak to może nie powinniśmy zakładać ze ludzie którzy źle czynią są źli? Może w każdym z nas kryje się i dobro i zło? Tylko jedni mamy szczęście i żyjemy w środowisku które pomaga aktywizować dobro a inni niestety nie.
Jak myślicie ile w tym prawdy a ile tylko filozoficznego dyrdymały.?