„Praczeta” czytam i cenię od dobrych dwudziestu pięciu lat, nie będzie więc to tekst w żadnej mierze obiektywny, ale nie sądzę, żeby ktoś oczekiwał obiektywizmu po fanie. Co innego, gdy wieloletni miłośnik autora, potem jego pracownik (gosposia jak sam siebie ocenia), a na końcu również przyjaciel, bierze się za pisanie biografii swojego mistrza. ... Recenzja książki Terry Pratchett: Życie z przypisami. Oficjalna biografia