W tym tomie liczymy na wyrozumiałość czytelnika i ro z różnych powodów. W pierwszym rzędzie ze względu na jego paradoksalne miejsce w teodramatyce: chodzi tu mianowicie o przedstawienie ważniejszych „osób”, ale jeszcze bez wchodzenia w samą akcję dramatu – a to jest możliwe tylko wtedy, gdy ukazują się nam one jako osoby `akcji dramatycznej`, a więc wewnętrznie uwarunkowane i określone przez dramatyzm i usytuowanie w teologicznym wydarzeniu dokonującym się na świecie.