" Pewnego razu biedny student Mi zjawił się w herbaciarni i powiedział do właściciela, że nie ma czym zapłacić za herbatę. Ten ulitował się nad studentem i poczętował go.
W podziękowaniu, student Mi, wyjął z kieszeni kawałek żółtej kredy i narysował na ścianie bociana. Dodał, że bocian przyniesie właścicielowi herbaciarni bogactwo.
Właściciel herbaciarni uśmiechnął się, słuchając słów biednego studenta,
sądząc, że nie jest on chyba do końca przy zdrowych zmysłach.
- Za każdym razem - kontynuował Mi - gdy zbierze się w herbaciarni kilku ludzi i po trzykroć klasną w ręce, zejdzie on ze ściany i będzie dla nich tańczył. Twojej herbaciarni przyniesie sławę, a tobie pieniądze.
Ale pamiętaj, nigdy nie zmuszaj go, by tańczył tylko dla jednego człowieka.
Jeżeli tak się stanie, będzie to ostatni taniec bociana..."
W podziękowaniu, student Mi, wyjął z kieszeni kawałek żółtej kredy i narysował na ścianie bociana. Dodał, że bocian przyniesie właścicielowi herbaciarni bogactwo.
Właściciel herbaciarni uśmiechnął się, słuchając słów biednego studenta,
sądząc, że nie jest on chyba do końca przy zdrowych zmysłach.
- Za każdym razem - kontynuował Mi - gdy zbierze się w herbaciarni kilku ludzi i po trzykroć klasną w ręce, zejdzie on ze ściany i będzie dla nich tańczył. Twojej herbaciarni przyniesie sławę, a tobie pieniądze.
Ale pamiętaj, nigdy nie zmuszaj go, by tańczył tylko dla jednego człowieka.
Jeżeli tak się stanie, będzie to ostatni taniec bociana..."