Z okładki zbioru opowiadań Marcina Dyjasińskiego łypie na nas pies, a właściwie jego przerażające kły. Jest w nich jednak coś tajemniczego, co sprawia, że mimowolnie zaglądamy na kolejne strony tej książki. Co na nich znajdziemy? Trzynaście różnych opowiadań, które oprócz motywu ludzkiego losu łączy jeszcze szereg kolejnych, z pozoru nic nie znacz... Recenzja książki Tam gdzie pogrzebany jest pies