Kiedy otwieramy się na życie, miłość i na siebie nawzajem, kiedy budzimy się ze snu o oddzieleniu, napotykamy nie tylko rozkosz istnienia, ale też jego ból… nie tylko ekstazę życia, ale również jego agonię. Uzdrowienie nie zawsze odbierane jest jako coś dobrego, komfortowego, czy nawet „duchowego”, ponieważ nieuchronnie jesteśmy zmuszani do konfrontacji z naszymi cieniami, lękami i najgłębszymi tęsknotami – tymi sekretnymi częściami nas samych, które wyparliśmy, stłumiliśmy, lub uznaliśmy za „negatywne” i niewarte naszej miłości. Jak możemy odnaleźć spokój w środku sztormu? Czy możemy być spokojni, gdy ziemia usuwa nam się spod nóg?
Jeff Foster zaprasza nas do odkrycia głębokiego TAK wobec własnego życia, bez względu, przez co przechodzimy… do zobaczenia w kryzysie okazji do uzdrowienia, bólu jako inteligentnego posłańca, a własnych niedoskonałości jako doskonałej układanki. Swoją poezją i prozą Jeff będzie nas prowadził, prowokował, zachęcał i inspirował w naszej samotnej, radosnej, a czasem wyczerpującej, dziewiczej podróży do Domu, którego nigdy nie opuściliśmy – do Chwili Obecnej.
„Nawet w swojej wspaniałej niedoskonałości” – przypomina nam Jeff – „zawsze byłeś i jesteś doskonałą ekspresją życia, ukochanym dzieckiem wszechświata, skończonym/kompletnym dziełem sztuki, jedynym na całym świecie…
Jeff Foster zaprasza nas do odkrycia głębokiego TAK wobec własnego życia, bez względu, przez co przechodzimy… do zobaczenia w kryzysie okazji do uzdrowienia, bólu jako inteligentnego posłańca, a własnych niedoskonałości jako doskonałej układanki. Swoją poezją i prozą Jeff będzie nas prowadził, prowokował, zachęcał i inspirował w naszej samotnej, radosnej, a czasem wyczerpującej, dziewiczej podróży do Domu, którego nigdy nie opuściliśmy – do Chwili Obecnej.
„Nawet w swojej wspaniałej niedoskonałości” – przypomina nam Jeff – „zawsze byłeś i jesteś doskonałą ekspresją życia, ukochanym dzieckiem wszechświata, skończonym/kompletnym dziełem sztuki, jedynym na całym świecie…