Myśl pierwsza, gniewna i chmurna: Miała być Kornwalia. Dlaczego jest Londyn i co ja tu robię? Myśl druga, chmurna i gniewna bardziej: Dlaczego pomyliłam książki? Ano dlatego: @Link. Kubek w kubek, ta sama gładka buźka. Rozumiem, że miałam nie zauważyć powtórzonej okładki. A taki [łokieć Kozakiewicza]. Nie mniej, skoro już się stało, że zamiast "no... Recenzja książki Tajemnicze sąsiedztwo