Wystarczyła jedna wiadomość aby poukładane życie Yvonne wywróciło się do góry nogami. Spokojne studenckie życie, kończyło się z dniem kiedy dowiaduję się że nie żyją jej rodzice. Bez pieniędzy i perspektyw wraca do rodzinnego miasta. Nie wiedziała jeszcze że zaszły w nim wielkie zmiany. Całe miasto jest w nieoficjalnym władaniu diabła.
Drexel Veren, jak na diabła przystało jest seksowny, o czarnych jak smoła oczach, miastem rządzi twardą ręką a na sam jego widok miękną kolana.
Yvonne stara się nie zwracać na siebie uwagi, jednak wiadomo że im bardziej się staramy tym bardziej nam to nie wychodzi. I tak samo było i w tym przypadku, jej informatyczne zdolności przyciągnęły do niej kłopoty, ale czy tylko kłopoty?.
„Uderza mnie fala gorąca, a dłonie wilgotnieją mi z nerwów. Serce wali coraz mocniej. Swój lodowaty wzrok właśnie wbija we mnie sam diabeł.. bo tak go nazywają Drexela Verena.”
Jak z pozoru niewinna dziewczyna poradzi sobie w świecie który zna tylko z książek?
Czy rzeczywiście diabeł jest taki straszny, jak go malują?
Wow co to było to się w głowie nie mieści😯 Myślę że to książka którą powinien przeczytać każdy fan powieści mafijnych. To całkiem coś innego niż do tej pory czytałam. Nawet nie pomyślałabym że to jest debiut.
Fabuła wciąga, a akcja mknie i nawet nie wiesz kiedy ,czytasz ostatnia stronę po której czujesz niedosyt 🤭 a to dopiero pierwsza część serii #hakerzy
Historia pełna tajemnic, intryg, niepewności, zd...