Sama nie wiem co myśleć o tej książce. Podobała mi się, choć momentami mnie męczyła.
Bohaterowie zostali wykreowani w genialny sposób. Od początku jest ich dość sporo, ale są na tyle charakterystyczni, że z łatwością można ich rozróżnić. Ich postępowanie jest absolutnie niemoralne, dzięki czemu są ciekawi i oryginalni.
Fabuła została poprowadzona świetnie. Pierwsza połowa to zapoznanie się z bohaterami, ich historiami oraz pierwszym morderstwem. Wkrótce dochodzi do kolejnego zabójstwa i na jego konsekwencjach opiera się druga część. Bohaterowie powoli popadają w obłęd. Obserwowanie ich zachowań, często bardzo zaskakujących, było ciekawe.
Narratorem historii jest Richard, patologiczny kłamca. Był to świetny zabieg, gdyż momentami historia wypływająca z jego ust była pozmieniana, odległa od prawdy. Manipulował nią i sprawił, że była jeszcze bardziej zagmatwana. Dzięki temu właściwie do samego końca nie wiadomo kto jest tym złym.
Zakończenie było zaskakujące. Podczas ostatnich kilku stron wydarzyło się tyle, że wciąż nie wiedziałam co będzie tym ostatecznym końcem. Jestem nim usatysfakcjonowana i myślę, że idealnie pasowało do tej historii.
Bałam się, że styl pisania będzie ciężki, ponieważ ta książka ma już ponad 30 lat. Na szczęście tak nie było, a przez tekst wręcz płynęłam. Jedyne, co utrudniło mi czytanie, to bardzo długie rozdziały, które mnie męczyły. Często przez to o...