Nic nie robić bez poczucia winy? Czy to w ogóle jeszcze jest możliwe? W dzisiejszym świecie, który nam tyle oferuje? W czasach kiedy społeczna presja, by osiągać w życiu wciąż „więcej i więcej” jest tak silna? O tym, że umysł i dusza potrzebują ciszy, chwil jałowego biegu, zwykłej bezczynności, filozofowie wiedzą – przypomina Ulrich Schnabel – już od dawna, a od pewnego czasu prawdę tę odkrywa także nauka. W społeczeństwie przyśpieszenia i permanentnej komunikacji wszystkich ze wszystkimi chwile wytchnienia są niezwykle cenne, pisze Schnabel. I uświadamia nam na nowo, że od „słodkiego nicnierobienia” zależą nie tylko nasza kreatywność i pomysłowość – to także szansa, aby poznać samych siebie, odnowić swoją siłę woli. Przyznaje, że nie jest łatwo uwolnić się od nacisków otoczenia, które oczekuje, że nieustannie będziemy dyspozycyjni, skoro to możliwe. Dlatego stara się nam udzielić jak najlepszej rady w sprawie leniuchowania. Czy okaże się pomocna? Czy dzięki książce rozpoznamy dręczące nas problemy? Przekonajmy się o tym sami.