Powieść jest dobra , bo nie przynudza i czyta się ją naprawdę szybko . Cała historia opisywana jest na dwóch (w porywach nawet trzech) płaszczyznach czasowych . Lata obecne we współczesnym Madrycie przeplatają się z wątkami opowieści z lat wojennych ówczesnego Paryża . Mimo garści informacji historycznych zaczynających niektóre '' wojenne '' rozdziały , akcja skupia się raczej na życiu francuskiej Żydówki Sary Bauer i majora SS Georga von Bergheima .
W pewnym momencie wojennej zawieruchy losy tych dwojga splatają się ze sobą . Sara jest piękna , a major oczarowany jej wdziękami . Jak łatwo się domyśleć w tamtych czasach było to coś , co nie miało prawa się zdarzyć ...
Współcześnie w Madrycie , Ana pracownica muzeum Prado znajduje dziwny niepokojący list który zdaje się udowadniać iż istnieje pewien obraz , którego nie ma w żadnych źródłach historycznych , ba , który według historyków sztuki w ogóle nie istnieje . Na życzenie swojego despotycznego kochanka Konrada , bogatego konesera sztuki , decyduje się zbadać sprawę dokładniej .
No i dalej jest prawie jak w awanturniczych historiach o Indianie Jonesie i jego wyprawach . Wielka tajemnica odkrywana powoli z każdym rozdziałem coraz większy jej rąbek . Powieść jest poprawna szybko i łatwo się czyta , ale raczej za kilka następnych przeczytanych książek nie za wiele z niej będę pamiętać .
Trochę mi zabrakło dramatyzmu , fakty historyczne dotyczące wojennego Paryża podane dosłownie w maleńkiej pigułce , nie poczułam strachu i dramatu tamtejszych ludzi , a wiedząc co tam też Niemcy wyprawiali z Żydami trudno mi uwierzyć że Sarze udaje się wydostać z Gestapo , żyć i spokojnie sobie pracować w księgarni , a nawet urodzić dziecko .
Nawet akcja z wysadzaniem siedziby Gestapo w której Sara brała decydujący udział jakaś taka płaska . Trochę to w moim poczuciu naciągane . Ale historia miłosna cudna :) . Chociaż pod koniec znowu za bardzo wylukrowana . No i współczesna Ana troszkę naiwna . W momencie kiedy ja domyśliłam się już intencji i charakteru udziału w całej aferze jej kochanka Konrada ona była ślepa i głucha na oczywiste oczywistości :) . Reasumując książka niezła , ale do rewelacji jej daleko .