Jacquot Grunewald, który – czerpiąc ze swej rozległej wiedzy talmudycznej – postanowił szczegółowo rozpatrzyć krytyczno-historyczne opinie o Ewangeliach, wyrażane przez samych chrześcijan, ośmiela się przemawiać do Jezusa w tonie braterskim. Pozwala sobie nawet strofować Go, bez cienia pobłażliwości, za różne gesty i słowa przypisywane mu przez Tradycję. Tradycję, którą zresztą pod niejednym względem podważa, rzucając całkiem nowe światło na pewne epizody z życia Chrystusa, takie jak rozmnożenie chleba, wjazd do Jerozolimy, a zwłaszcza Ostatnia Wieczerza.
Napisany w formie dziennika pielgrzymkowego, w którym daty zbiegają się z kalendarium żydowskich świąt, list współczesnego rabina dowodzi wielkiego talentu epistolograficznego, a także niezwykłego zmysłu analitycznego w dziedzinie teologii. Może ta książka zapoczątkuje nową erę w dialogu między judaizmem a chrześcijaństwem: szczerą i otwartą debatę o przyczynach długotrwałego nieporozumienia, prowadzoną wbrew wielowiekowym uprzedzeniom…