Kto szachami wojuje - ten przyjemnie spędza czas Pionek w pierwszym ruchu, jak wiesz, posuwa się o dwa pola. Musisz więc przebyć jak najszybciej Trzecie Pole - najlepiej pociągiem - i już będziesz na Czwartym Polu. To pole należy do Tirli Boma i Tirli Bima. Piąte składa się głównie z wody... Spokojnie, gra w szachy w rzeczywistości jest nieco mniej skomplikowana niż w książce Lewisa Carrolla, Alicja po drugiej stronie lustra. Jest jednak równie wciągająca. Gra ta wywodzi się z Indii i stanowi niezwykłą mieszankę nauki i sportu, zaś jej popularność rośnie już od kilku tysięcy lat. Dla kogo właściwie są szachy? Odpowiedź jest prosta - dla każdego. Nie musisz dysponować ponadprzeciętną inteligencją. Możesz mieć umysł ścisły lub być zaprzysięgłym humanistą - tak naprawdę wystarczy odrobina wolnego czasu i trochę zapału. Nic tak znakomicie nie pobudza mózgu do myślenia logicznego oraz procesów twórczych. Książkę tę docenią zarówno początkujący, jak i średnio zaawansowani szachiści. Tym pierwszym dostarczy solidnych podstaw, a także informacji dotyczących tego, jak należy rozmawiać o tej królewskiej grze. Ci drudzy zaś znajdą tu bezcenne złoża wskazówek odnośnie rozwijania umiejętności i udoskonalania swojego stylu. Na początek szczegółowo rozpracuj podstawy i osiągnij w nich doskonałość. Następnie opanuj konieczne kombinacje taktyczne oraz znaczenie motywów. W kolejnym kroku spróbuj zaznajomić się z emocjonującą stroną szachów, opartą na rywalizacji. Poznaj najwybitniejszych szachistów i najbardziej wyjątkowe pojedynki. Zgromadź też nieco informacji na temat szachów w internecie. Ponadto: przydatne informacje na temat turniejów szachowych. Tatiana, lat 58, Maków Podhalański: Nigdy nie miałam czasu nauczyć się gry w szachy - zawsze tylko praca i dom. Wreszcie na emeryturze znalazłam chwilę na naukę. Zamiast gapić się w telewizor, poszłam do księgarni i kupiłam Szachy dla bystrzaków. Mąż, widząc mój zapał, również postanowił dowiedzieć się tego i owego na temat mojego nowego hobby. Teraz oboje tak się wciągnęliśmy, że czasem zapominamy nawet o obiedzie. Andrzej, lat 15, Poznań: Chciałem zapisać się na kurs wschodnich sztuk walki, ale na ten semestr nie było już miejsc, więc dałem się w klubie namówić na szachy. Nie chciałem wyjść na totalnego ignoranta przed pierwszą lekcją, więc poprosiłem rodziców, żeby kupili mi jakąś książkę. Dostałem Szachy dla bystrzaków. No i się zaczęło. Nie wiedziałem, że to takie wciągające. Ale najlepsze są szachy w internecie. Daję radę!