To były moje ostatnie rozmowy z Józefem Czapskim. W dziewięćdziesiątym trzecim roku życia, które uważał za tak długie, że skazywało go na zupełne wygnanie. Od tych rozmów upłynęło dwanaście lat. Postanowiliśmy nic nie zmieniać w toku tych rozmów, pozostawiając je jako indywidualne świadectwo wieku i jedynej, rozpoznawalnej od razy dykcji głosu Józefa Czapskiego.Rozmowy przeprowadził: Piotr Kłoczowski.